Dawno minęły beztroski naszej dni,
zostały wspomnienia nic nie wartych tez.
Nieprzespane noce i koszmarne sny,
na bladych policzkach mokre ślady łez.
Nie wróci to, co było między nami,
zbyt wiele kłótni, nieprzemyślanych słów.
Życie trwa, nie jesteśmy tacy sami,
lecz kto wie, czy kiedyś spotkamy się znów?
W związku nie chodzi o to, by tylko brać,
ale ufać, kochać, coś od siebie dać.
Jeśli tak nie jest, brak sprawiedliwości
niszczy więzy przyjaźni i miłości.
Dziś żałuję dnia, w którym cię poznałam,
wpierw pokochałam, a potem płakałam.
Skazałam cię na ból, udrękę i łzy,
a ty mimo wszystko wybaczałeś mi.
I choć jest mi smutno i tęsknię za tobą,
w samotności wreszcie mogę być sobą.
Żegnam cię więc, bez wyrzutów sumienia,
nie mamy sobie nic do wyjaśnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz